adamrogal

To jest raczej małe biuro Work and Travel Wisconsin http://workandtravelwisconsin.org/

Cześć, Czy w tym roku proces otrzymania promesy wizowej różni się jakoś od tych z poprzednich lat? Chodzi mi o to czy sponsorzy nie są już tacy chętni przy wydawaniu promes. Koordynator z mojego biura mówi mi, że ze w związku ze zmianą administracji w USA i niechęci obecnego prezydenta do zatrudniania obcokrajowców, w tym studentów na J-1, proces otrzymania promesy znacznie się wydłużył. Może będziecie mi stanie powiedzieć jak to wygląda u was? Może trochę panikuje ze względu na to, że to mój pierwszy wyjazd i nie lubię robić wszystkiego na ostatnią chwilę, ale wyjazd za trochę ponad 2 miesiące, a ja nie mam właściwie żadnych nowych informacji, poza tym, że wszystko idzie w dobrą stronę.

Dowiedziałem się w ZUSie, że jeśli z wypłaty, którą dostaję w USA pobierane są składki emerytalne i rentowe, to muszę te pieniądze wykazać w ZUSie i wtedy może to mieć pływ na wysokość renty rodzinnej. Natomiast, jeśli te składki nie są odciągane, to te pieniądze ich w ogóle nie interesują. Czy w takim razie, ktoś się orientuje jak to jest z tymi składkami?

Może nie chodzi mi tak bardzo o urząd skarbowy, co o ZUS. Dostaję rentę rodzinną i zastanawiam się czy moje zarobki w USA mogą jakoś wpłynąć na wysokość tej renty. Dowiadywałem się w ZUSie, że jeśli mój roczny dochód przekroczy chyba 34 tys zł, to renta albo zostaje zmniejszona, albo całkowicie anulowana (nie pamiętam już dokładnie). Jeśli dobrze pamiętam, to mówili też, że ten dochód liczy się tylko z umowy o pracę (ze zlecenia nie) i jestem też ciekawy jaką formę mają te umowy w przypadku W&T. Chociaż o to czy rodzaj umowy ma znaczenie, muszę się jeszcze raz dopytać.

Mam pytanie. Czy te pieniądze, które zarobię podczas W&T wykazuje jakoś w Polsce jako dochód?

Cześć. Możecie mi powiedzieć kiedy zaczynaliście cały proces wizowy i kiedy mniej więcej mieliście już wizę w ręku? Czy coś się zmieniło w tej kwestii w tym roku w porównaniu z poprzednimi latami? Rozmawiałem ostatnio z osobą, która organizuje mój wyjazd i dowiedziałem się, że wizyta w ambasadzie, to dopiero okolice maja/czerwca. Rozmawiałem też z chłopakiem, który był już wcześniej kilka razy z biura, z którego wyjeżdżam i też mówi, że wizę dostawał pod koniec maja, czyli jakieś 2 tygodnie przed planowanym wylotem - wtedy też kupował bilety. Przyznam, że to wydaje się mega późno i zastanawiam się jak to wygląda u was.